W sercu polskiego Netflixa zaszła niezwykła zmiana – „Gru, Dru i Minionki”. Film pełen przygód Balthazara Bratta i jego niekonwencjonalnej walki z małymi, żółtymi Minionkami, ponownie zawładnął uwagą widzów, wspinając się na sam szczyt popularności. Czy to idealna pora na ponowne obejrzenie?
W ostatnich tygodniach polski Netflix świadczy o jednym niezaprzeczalnym trendzie: Minionki przeżywają swoją drugą młodość! Te małe, żółte stworzenia, znane z ich charakterystycznego bełkotu i nieodpartego uroku, ponownie zdobyły serca widzów, umacniając swoją pozycję na platformie.
To fenomen, który zaskakuje swoją skalą, a zarazem wskazuje na ponadczasowość i uniwersalny urok tych animowanych postaci.
- Mega hit HBO Max już dostępny na platformie! Oglądasz?
- Dlaczego Netflix jest królem polskiego streamingu? Poznaj sekret sukcesu
Minionki zawładnęły Netflixem w Polsce!
Przyglądając się rankingom, łatwo dostrzec, że Minionki nie tylko zawitały na Netflix, ale wręcz zdominowały jego szczyty popularności.
„Minionki”, film, który wprowadził te sympatyczne postaci do kultury masowej, zajmuje zaszczytne drugie miejsce wśród najchętniej oglądanych tytułów.
Niemal tuż za nim, na czwartej pozycji, uplasował się sequel „Minionki Rozrabiają„, kontynuując triumfalny pochód żółtych bohaterów w sercach polskich fanów.
Jednak to nie tylko te dwa filmy przyciągają uwagę. „Gru, Dru i Minionki„, opowieść o przygodach Balthazara Bratta – byłego dziecięcego gwiazdora Hollywood, który knuje plan zemsty na świecie, który go porzucił, również cieszy się niezmiennym zainteresowaniem, będąc obecnie liderem.
W tym filmie z 2017 roku, na drodze Bratta staje Gru wraz z rodziną. Wydarzenia, które się rozgrywają, trzymają w napięciu od pierwszej do ostatniej minuty.
Mimo że „Gru, Dru i Minionki” zgromadził na swoim koncie 6,5 gwiazdki na podstawie 50 000 ocen, to jednak nie przekłada się to na sukcesy na gali nagród. Film, mimo 10 nominacji, nie zdobył żadnej statuetki, co stanowi pewnego rodzaju paradoks, biorąc pod uwagę jego ogromne sukcesy kasowe.
Zrealizowany przy budżecie 80 milionów dolarów, film zarobił bowiem ponad 1 miliard, stając się jednym z bardziej dochodowych tytułów w historii animacji.
Twórczość Kyle’a Baldy i Pierre’a Coffina, którzy odpowiadają za reżyserię, w połączeniu z wyjątkowym scenariuszem autorstwa Kena Daurio i Cinco Paula, tworzy niepowtarzalną mieszankę humoru, emocji i przygody.
Napisz w komentarzu czy planujesz ponownie go obejrzeć! A może jesteś już po seansie?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.