Ballerina: Spin-off Johna Wicka z Aną de Armas z przesuniętą datą premiery. Świat kina nie będzie jednak narażony na nudę i pokaże wiele nowości w niedalekiej przyszłości.
Kino ma przed sobą gorący rok, pełen emocjonujących premier filmowych. Ostatnie wieści z Hollywood potwierdzają, że fani kina akcji i thrillerów mogą oczekiwać na prawdziwe perełki już w najbliższym czasie.
Jedną z najbardziej oczekiwanych produkcji jest „Balerina” – spin-off kultowej serii filmów o Johnie Wicku, którego główną rolę zagra Ana de Armas. Niestety, miłośnicy kina będą musieli uzbroić się w cierpliwość, ponieważ premiera została przesunięta z 7 czerwca 2024 roku na 6 czerwca 2025 roku. Decyzja ta wynika z nowej umowy, którą podpisał Chad Stahelski, główny architekt serii „John Wick”, z wytwórnią Lionsgate. Stahelski pracuje obecnie z reżyserem „Baleriny”, Lenem Wisemanem, nad dodatkowymi sekwencjami akcji, aby jeszcze bardziej wzmocnić film.
W roli głównej „Balleriny” zobaczymy Anę de Armas, która wcieli się w postać tajemniczej kobiety o niezwykłych umiejętnościach. Towarzyszyć jej będą wybitni aktorzy, tacy jak Anjelica Huston, Norman Reedus i Gabriel Byrne. A dla fanów serii Johna Wicka, świetną wiadomością będzie fakt, że na planie pojawią się również Keanu Reeves, Ian McShane i Anjelica Huston, kontynuując swoje znane postaci z poprzednich części.
- Absolutny hit HBO rozbił bank! Finał cieszy się ogromnym zainteresowaniem
- Netflix z niespodzianką dla subskrybentów. Ten tytuł może okazać się hitem!
Fabuła „Balleriny” skupia się na tytułowej bohaterce, która pochodzi z tajemniczej Rosyjskiej Romy i jest uzbrojona w umiejętności niebezpiecznego zabójcy. Jej celem jest zemsta na tych, którzy zrujnowali jej życie. Akcja filmu zostanie umiejscowiona między wydarzeniami trzeciej i czwartej części sagi Johna Wicka, wprowadzając widzów w jeszcze bardziej złożony i ekscytujący świat.
Przesunięcie daty premiery nie oznacza, że kina zostaną pozbawione emocji w najbliższym czasie. Lionsgate zapowiedziało również premierę filmu bez tytułu, reżyserowanego przez Guya Ritchiego, na weekend związany z Martinem Lutherem Kingiem w styczniu 2025 roku. Jednak Amazon MGM Studios również planuje wydanie filmu z Jasonem Stathamem w tym samym terminie. Kto ostatecznie ustąpi? Na razie trudno powiedzieć. Ostatni film Ritchiego ponownie łączy go z Henrym Cavillem i Eizą González po ich wspólnej produkcji dla Lionsgate, „The Ministry of Ungentlemanly Warfare”, która ma swoją premierę 19 kwietnia tego roku. Na ten sam weekend w 2025 roku zaplanowano także wydanie filmu „Paddington in Peru” przez Sony. Jeśli wszystkie filmy pozostaną w styczniu, będzie to rekordowa liczba premier filmowych, co oznacza większą różnorodność dla kinowych fanów niż w poprzednich latach.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.