Netflix stworzy animowany serial na podstawie kultowej sandboxowej gry — Minecraft. Czy produkcja to pewny sukces, czy niepotrzebny projekt Netflixa?
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat fabuły, to niestety nie mam dobrych wieści, trzeba poczekać. Póki co Netflix zdradził jedynie, że serial ma mieć oryginalną historię i nowe postacie. Wiele wskazuje na to, że fani odkryją świat swojej ulubionej gry na nowo.
Kto ożywi świat „Minecrafta”?
Serial będzie animowany komputerowo, a za produkcję będzie odpowiedzialne kanadyjskie studio WildBrain. Ekipa z Vancouver ma na swoim koncie kilka udanych animacji w tym: „Sonic Prime”, „Ninjago: Dragons Rising” i „Carmen Sandiego”. W 2022 roku stworzyli „Johnny Test” dla Netflixa. Można zatem oczekiwać, że „Minecraft” również odniesie sukces, a w szczególności spodoba się najmłodszym odbiorcom.
Jeśli chodzi o samą grę, to pozwala ona budować trójwymiarowe światy z charakterystycznych pikselowych bloczków. Według wielu głosów rozwija ona kreatywność, a w internecie możemy podziwiać niesamowite konstrukcje oddające np. zabytki takie jak wieża Eiffla. Każdego miesiąca w „Minecrafta” gra przyciąga miliony graczy na całym świecie!
Przyszłość „Minecraft” na dużym ekranie
Oprócz animowanej adaptacji Mojang pracuje również nad filmem „Minecraft” wspólnie z Warner Bros. i Legendary. W obsadzie zobaczymy takie gwiazdy jak Jack Black, Jason Momoa, Danielle Brooks i Emma Myers, a za reżyserię odpowiadać będzie Jared Hess. Premiera filmu planowana jest na 4 kwietnia 2025 roku.
Informacja o nowym serialu została ogłoszona podczas obchodów 15. rocznicy premiery pierwszej gry „Minecraft” wydanej przez Mojang. To naprawdę wyjątkowy moment, aby przypomnieć sobie, jak duży sukces osiągnęła ta gra, i jaki miała wpływ na świat gier wideo.
Czy adaptacja klockowej gry ma sens?
Adaptacja kultowego Minecrafta to z jednej strony obiecujący projekt ze względu na rzeszę fanów gry, a z drugiej potencjalny cios dla fanów seriali.
Produkcja serialu może nadwyrężyć zasoby Netflixa, a kosztem alternatywnym realizacji projektu mogą okazać się inne seriale, które albo nie zostaną w ogóle zrealizowane, albo będą gorszej jakości ze względu na duże nakłady finansowe na adaptację klockowego świata.
Sam tytuł jest jednak na tyle głośny, że wydaje się być tzw. samograjem, więc niezależnie od moich dywagacji Netflix i inwestorzy zaangażowani w pomysł są tego świadomi. Ostatecznie sam tytuł jest na tyle gorący, że bankowo przyciągnie przed ekrany miliony dzieciaków, a także dorosłych widzów, którzy także są fanami sandboxa.
Ostatecznie cieszę się, że Netflix wraz z Mojang i WildBrain postanawia podjąć inicjatywę adaptacji kultowej gry. Co prawda nigdy nie grałem w popularnego „Minecrafta”, ale jestem przekonany, że serial podobnie jak gra znajdzie wielu zwolenników, i przyciągnie tłumy przed telewizory.
Daj znać w komentarzu co myślisz o adaptacji sandboxowego klasyka, jakim jest „Minecraft”!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.