Na platformie Netflix Polska obecny lider oglądalności w kategorii filmy nie zdobył uznania wśród krytyków. O czym jest film i dlaczego uzyskał tak niskie noty?
Polski film pt. „Heaven in Hell” reżyserii Tomasza Mandesa to obecnie najchętniej oglądana pozycja na polskim Netfliksie. Produkcja nie może pochwalić się jednak dobrymi ocenami, a krytycy zgodnie uznają film za totalną szmirę.
Zarys fabularny
Olga, dojrzała kobieta sukcesu i matka dorosłej córki, niespodziewanie spotyka Maksa, młodszego o 15 lat przystojnego mężczyznę, który żyje chwilą. Przypadkowe spotkanie przeradza się w burzliwy romans, który wywraca życie Olgi do góry nogami.
Rozdarta między odpowiedzialnością a rodzącą się miłością, walczy z poczuciem wstydu i tęsknotą za młodzieńczą spontanicznością. Tymczasem Maks, zafascynowany Olgą, zaczyna dostrzegać, że beztroskie życie już mu nie wystarcza. Przekonany, że znalazł miłość swojego życia, stara się przezwyciężyć przeszkody na ich drodze. Gdy skrywane tajemnice wychodzą na jaw, ich wybory stają się jeszcze trudniejsze. Czy oboje odważą się zaryzykować i skoczyć w nieznane, aby być razem?
W obsadzie wystąpili m.in. Magdalena Boczarska, Simone Susinna, Sebastian Fabijański oraz Katarzyna Sawczuk. Za scenariusz odpowiedzialni byli Tomasz Mandes i Mojca Tirs.
Oceny krytyków
Film został zrównany z ziemią przez praktycznie wszystkie portale, uzyskując fatalne oceny. Społeczność polskiego Filmweba wystawił produkcji ocenę 3.8/10, a nieco łaskawiej, ale wciąż brutalnie film potraktowali użytkownicy serwisu IMDb, którzy ocenili ją na 4.1/10.
Recenzenci wyrażają negatywne opinie na temat scenariusza, zarzucając mu płytką i przewidywalną fabułę, która zdaje się być skierowana głównie do naiwnych widzów, zafascynowanych bajkowymi romansami z egzotycznymi książętami z dalekich krajów. Twierdzą, że opowieść nie wnosi nic nowego i bazuje na oklepanych schematach, co czyni ją mało interesującą.
Krytyczne uwagi padają również pod adresem aktorów, których gra jest oceniana jako słaba i nienaturalna. Recenzenci podkreślają, że aktorzy nie potrafią w pełni wczuć się w swoje role, co sprawia, że postacie wypadają sztucznie i nieprzekonująco.
Dodatkowo liczne komentarze na Filmwebie krytykują samego reżysera, zarzucając mu, że stara się dorównać Patrykowi Vedze w ilości produkowanych w ciągu roku filmów niskiej jakości.
Niezależnie od opinii krytyków film obecnie piastuje pierwsze miejsce w rankingu najchętniej oglądanych na Netflix, gdzie możesz go obejrzeć i skonfrontować własne odczucia z negatywnymi recenzjami.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Sebnastiaj Fabijański ok, ok 😉
Dzięki za czujność, poprawione. Aż sam się zaśmiałem 😀