Pixar właśnie ujawnił zapowiedź swojego najnowszego projektu, który zadebiutuje na Disney+ dopiero w grudniu. Fabuła oraz sposób jej przedstawienia zapowiadają się niezwykle obiecująco. Do tego imponująca obsada, która wzięła udział w produkcji, podnosi oczekiwania.
W momencie, gdy Disney+ pozostaje w tyle w rankingu serwisów streamingowych w Polsce, nowa produkcja może okazać się strzałem w dziesiątkę. W obecnej sytuacji nadchodzące miesiące będą kluczowe dla platformy i mogą zadecydować o jej dalszym sukcesie.
Nowa bajka od Pixara – „Win or Lose”
Pixar jest znane z wielu animacji, które towarzyszyły nam w dzieciństwie i zyskały status kultowych, zapadając w pamięć na lata. Teraz studio przygotowuje coś nowego, serial, który zapowiada się bardzo obiecująco. „Win or Lose” to oryginalna produkcja, której premiera odbędzie się 6 grudnia na Disney+.
Fabuła serialu skupi się na ośmiu różnych postaciach, a każdy z 20-minutowych odcinków będzie poświęcony jednej z nich. Bohaterowie przygotowują się do wielkiego meczu o mistrzostwo w softballu, który na pierwszy rzut oka może przypominać amerykański baseball.
Zespół, wokół którego toczy się akcja, nosi nazwę Pickles. Serial ukazuje emocje zarówno dzieci, jak i ich rodziców, a także wplata wątek romantyczny związany z sędzią. Wszystko to rozgrywa się na tydzień przed decydującym meczem.
Czy serial odniesie sukces? Autorka historii pracowała przy Toy Story 4
Serial został stworzony i napisany przez Carrie Hobson, autorkę historii do „Toy Story 4″, oraz Michaela Yatesa, twórcę krótkiego filmu „Legenda o latającym pomidorze”. Kiedy widzę takie nazwiska zaangażowane w projekt, od razu czuję, że ich praca wpłynie na jakość ostatecznego produktu.
Oczywiście, wielkie nazwiska nie zawsze gwarantują sukces. Produkcją „Win or Lose” zajął się David Lally, a za muzykę odpowiada Ramin Djawadi. W oryginalnej obsadzie głosowej znajdą się: Will Forte, Izaac Wang, Ian Chen, Jo Firestone, Milan i Josh Thomson.
W ostatnich latach odczuwalny jest niedobór naprawdę wyjątkowych animacji. Jednym z nielicznych wyjątków, który zapadł mi w pamięć, jest „Między nami żywiołami” – poruszająca historia ognistej kobiety i wodnego mężczyzny. W przypadku „Win or Lose” podoba mi się, że będzie to serial, który pokaże te same wydarzenia z różnych perspektyw, co może wnieść nową głębię do opowiadanej historii.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.