Nowy serial na Netflix już jutro! „Terror Tuesday: Extreme” przeniesie cię w świat tajskiego horroru. O czym jest produkcja?
Już jutro na Netflixie pojawi się nowy serial „Terror Tuesday: Extreme” – mrożąca krew w żyłach antologia horroru inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. To kolejny tajski tytuł na platformy pokazujący, że Netflix coraz chętniej inwestuje w produkcje z tego kraju.
O czym jest „Terror Tuesday: Extreme”?
Netflix coraz bardziej zaskakuje, tym razem serwując nam porcję tajskiego horroru. „Terror Tuesday: Extreme” to nowy serial, który składa się z ośmiu odcinków, każdy z inną przerażającą historią.
Serial powstał na podstawie opowieści słuchaczy popularnego tajskiego programu radiowego „Angkhan Khlumpong”, gdzie w każdy wtorek dzwoniący dzielą się swoimi najmroczniejszymi przeżyciami.
W serialu zobaczymy m.in. nawiedzony sklep ślubny, przeklętą pralkę czy pokój, w którym doszło do tragicznej śmierci całej rodziny. Każdy odcinek reżyseruje inna osoba, co sprawia, że każda historia ma swój niepowtarzalny styl i klimat. W produkcji występują znani tajscy aktorzy, tacy jak Nat Kitcharit, Charada Imraporn i Cherprang Areekul, co dodatkowo nadaje serialowi lokalnego charakteru.
Czy warto obejrzeć „Terror Tuesday: Extreme”?
Jeśli lubisz się bać, „Terror Tuesday: Extreme” to coś dla ciebie. Ten serial to prawdziwa gratka dla fanów horroru, pełna lokalnych opowieści, które przeniosą cię w samo serce tajskiej grozy.
Netflix znów udowadnia, że potrafi zaskoczyć, a ta antologia może okazać się jednym z hitów tego lata.
Dodatkowo ciekawym aspektem może być fakt pochodzenia serialu, czyli Tajlandia. Widzowie w Polsce będą mogli ocenić jak na tle zachodnich produkcji wypadają seriale oryginalne z Azji.
Premiera serii już 20 sierpnia, więc szykujcie się na solidną dawkę strachu.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.